Autor Wiadomość
Rover Green
PostWysłany: Pią 17:30, 08 Lut 2008    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy postanowił "przeleciec" kilka kilometrów do mamy. Lecz zastał tam mocno poturbowany przez Chinów... Pieska Haliana.Był to gang lubiący frytki z pasztetem. Ich szef to magiczny dresiarz, który miał latające dresy, Które latały.
DracoR
PostWysłany: Czw 13:56, 31 Maj 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy postanowił "przeleciec" kilka kilometrów do mamy. Lecz zastał tam mocno poturbowany przez Chinów... Pieska Haliana.Był to gang lubiący frytki z pasztetem. Ich szef to magiczny dresiarz, który miał latające dresy
Poprostu Pitbul
PostWysłany: Pią 20:47, 25 Maj 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy postanowił "przeleciec" kilka kilometrów do mamy. Lecz zastał tam mocno poturbowany przez Chinów... Pieska Haliana.Był to gang lubiący frytki z pasztetem. Ich szef to magiczny dresiarz, który...
Szymorferooor
PostWysłany: Śro 13:02, 14 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy postanowił "przeleciec" kilka kilometrów do mamy. Lecz zastał tam mocno poturbowany przez Chinów... Pieska Haliana.Był to gang lubiący frytki z pasztetem. Ich szef to

[/b]
Vansider
PostWysłany: Pią 21:22, 09 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy postanowił "przeleciec" kilka kilometrów do mamy. Lecz zastał tam mocno poturbowany przez Chinów... Pieska Haliana.Był to gang lubiący frytki z pasztetem
DracoR
PostWysłany: Pon 17:34, 05 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy postanowił "przeleciec" kilka kilometrów do mamy. Lecz zastał tam mocno poturbowany przez Chinów... Pieska Haliana. Był to gang
Szymorferooor
PostWysłany: Pon 15:23, 05 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy postanowił "przeleciec" kilka kilometrów do mamy. Lecz zastał tam mocno poturbowany przez Chinów... Pieska Haliana.[/b]
Ender
PostWysłany: Nie 20:50, 04 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy postanowił "przeleciec" kilka kilometrów do mamy. Lecz zastał tam mocno poturbowany przez
Jocan
PostWysłany: Nie 20:39, 04 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy postanowił "przeleciec" kilka kilometrów do mamy.lecz zastał tam
DracoR
PostWysłany: Nie 19:27, 04 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy postanowił "przeleciec" kilka kilometrów do mamy.
Vansider
PostWysłany: Nie 18:38, 04 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy postanowił "przeleciec" kilka
Ender
PostWysłany: Nie 14:54, 04 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedźwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami z pokemonami. Bonifacy
M4rin3
PostWysłany: Nie 12:28, 04 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedzwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami i zdjęciami
Shuki
PostWysłany: Nie 9:56, 04 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedzwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany były poklejone gazetkami
Jocan
PostWysłany: Sob 19:38, 03 Mar 2007    Temat postu:

Pewnego razu, śmieszny doktor o imieniu Bonifacy, miał męża. Mąż miał długie rzęsy, które były długie i urozmaicone węgorzami elektrycznymi które lubiły niedzwiedziową maść pogrubiającą. Usta miał jak ostatni nauczyciel historii w szkole, gdzie uczyły się małe chomiki. Nauczyciel miał dwie głowy, które obijały się od ścian, za domem. Dom jego był w pełni ocenzurowany, ponieważ ściany

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group